
Dekant. Skandal! Nie ma się do czego przyczepić!
No, może poza rybną, ale nie ma jej już w karcie, więc nie doświadczycie. Trochę szkoda, a trochę nie. Zaraz wyjaśnię dlaczego. Tytułem wstępu –
No, może poza rybną, ale nie ma jej już w karcie, więc nie doświadczycie. Trochę szkoda, a trochę nie. Zaraz wyjaśnię dlaczego. Tytułem wstępu –
Pod tą jakże przewrotną nazwą, po cichu, po wielkiemu cichu, otworzyło się bistro, które uosabia wszystko to, co w bistronomii – trendzie szturmem polską gastronomię
Zręczny mix PRL-u i XXI wieku w przyrodzie właściwie już nie występuje. Nowym właścicielom Mozaiki udało się coś, przed czym chylę czoła. Z jednej strony
Dobrze jest mieć przyjaciół. A jeszcze lepiej mieć przyjaciół, którzy lubią jeść. Po pierwsze ludzie, którzy lubią jeść to na ogół dobrzy ludzie. Po drugie,
W tej chwili to jedyna australijska knajpa w Warszawie. Jedyna, w której można zjeść stek z emu czy tatar z kangura. Co ciekawe – kangury
To był trudny wybór. Od początku roku wracał ten temat, jedną knajpę jeszcze w ostatniej chwili poszliśmy sprawdzić ponownie, dyskusja była zażarta. Właściwie do ostatniej
Kuchnię Luizy Trisno cenię przede wszystkim za brak kompleksów. Niesztampowych połączeń wcale nie czytam jako brawury, bo wiem jak skromną i pełną pokory osobą jest.
Koncept Kieliszków jest prosty – znakomita, szeroka selekcja win i kuchnia polska w uwspółcześnionym wydaniu, bazująca na dobrym, jakościowym produkcie. Czy mówi to do mnie?
Belvedere – jedna z najpiękniejszych, jeśli nie najpiękniejsza restauracja w Warszawie. Kiedyś z lekko PRL-owskim sznytem, dziś nie ustępuje na krok znacznie nowszym przybytkom. Belvedere nadąża. Nadąża