
Rzym – przewodnik dla tych, co już byli
Najpierw musi tu paść wyznanie, które oburzy wszystkich miłośników Rzymu. Otóż: ja Rzymu nie lubię. Nigdy go nie lubiłam i możliwe, że już nie polubię.
Najpierw musi tu paść wyznanie, które oburzy wszystkich miłośników Rzymu. Otóż: ja Rzymu nie lubię. Nigdy go nie lubiłam i możliwe, że już nie polubię.
To będzie wpis w moim ulubionym klimacie – wolno, bez pośpiechu, smacznie i na wysokim “C” jeśli chodzi o nastrój. Przyznaję, że będąc poprzednio w
Zapraszam na wpis typu kobyła. Jego przygotowanie zajęło mi kilka dni jedzenia non stop. Czy żałuję? Otóż nie żałuję ani kęsa. Tyle świetnych konceptów gastronomicznych
Przepadam za Półwyspem od zawsze. A najbardziej kocham go przed sezonem i po sezonie. Ten wąski pasek lądu wcinający się w morze kryje wiele tajemnic,
Tak solidne zestawienia wymagają odpowiedniego przygotowania. Trzeba się trochę przegłodzić, mile widziane jest też szerokie grono znajomych, które pomaga w konsumpcji. A ponieważ konsumpcja odbywała
Dawno już nie robiłam tak dużego zestawienia. To z jednej strony wyzwanie dla żołądka, ale też z drugiej wielka przyjemność. Zabiorę Was dziś w mnóstwo
Wiecie, że mam do Pomorskiego wielką słabość. I gdybym miała zamieszkać w jakimkolwiek mieście w tym kraju, to numerem jeden byłoby Trójmiasto. Nie dlatego, że
Od razu mówię, że w Dębkach mam na liście jeszcze dwa inne miejsca, których nie udało mi się tym razem odwiedzić. Bo tym razem miałam
Mykonos ma opinię bardzo imprezowej wyspy, coś jak Ibiza. Zapewniam Was jednak, że na obu da się znaleźć spokojne miejsca. Jeśli szukacie porad klubowych, to