Łatwe to jest tak bardzo, że już bardziej się nie da. A do tego można wykorzystać pastę na trzy sposoby – jako dip do warzyw, jako smarowidło do chleba lub po prostu sos do makaronu. W skali od 1 do 10 kocham takie przepisy na 11.

W podstawowym przepisie macie tylko trzy składniki, ale możecie się swobodnie bawić dodatkami. Super się w tym przepisie zachowują oliwki, suszone pomidory, bazylia, anchois (tak!) i co tylko Wam przyjdzie do głowy.

Smak papryki jest intensywny i trzeba go lubić. Ja nie lubię papryki na surowo, ale już pieczona czy duszona wchodzi mi idealnie. W sezonie grillowym, zamiast piec paprykę w piekarniku, możecie ją przygotować na grillu, wtedy zyska cudny, dymny aromat.

Pasta z pieczonej papryki i fety – przepis

Składniki

– 3 średniej wielkości czerwone papryki
– 200 g fety
– 3 ząbki czosnku
– dowolne dodatki

Wykonanie

Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni bez termoobiegu, paprykę myjemy i w całości pieczemy przez ok. godzinę aż będzie miękka i skórka się miejscami osmali. Warto ją w czasie pieczenia kilka razy przewrócić.

Po upieczeniu jeszcze gorącą paprykę przekładamy do woreczka foliowego i szczelnie zamykamy na kwadrans. Dzięki temu zabiegowi skórka zejdzie bardzo łatwo.

Zdejmujemy z papryki skórkę, usuwamy ziarenka i ogonki i umieszczamy w blenderze. Dodajemy czosnek i pokruszoną fetę plus ulubione dodatki. Blendujemy na gładko.

Można podawać od razu lub po schłodzeniu w lodówce. Jeśli damy jej kilka godzin na przegryzienie na pewno będzie lepsza.

Smaczego!

Magda

Spodobał Ci się przepis? To fajnie 🙂 Będzie mi miło, jeśli go udostępnisz. Dziękuję!