Najpopularniejszy w Polsce blog z kategorii food&travel

pasta z bobu przepis

Pasta z bobu – przepis, od którego się mlaszcze z nadzieją na jeszcze

Share on facebook
Share on twitter
Share on print
Share on email

To jest wytwór mojej fantazji uczyniony ręką przypadku oraz blenderem. Dodałam co uważałam i zupełnie mimochodem wyszła petarda. Bo z bobem jest tak…

Póki jest bób, to go jemy dość regularnie. Oczywiście ten po sycylijsku wciąż pozostaje niekwestionowanym liderem wśród ulubieńców, ale po pierwsze nie zawsze mi się chce nacinać skórki, a po drugie najlepszy jest z młodego bobu, który zjada się razem ze skórkami. Generalnie cała ta historia rozbija się o skórki i może trochę o to, że starszy bób jest nieco mączysty. Skórki to w sumie jest i smaczna i zdrowa sprawa, to w nich bowiem znajduje się to, co dla nas najlepsze. Ale gdy bób jest starszy, to większość ludzi skórki wyrzuca. I ja tych ludzi rozumiem.

I stałam tak nad miską ugotowanego bobu i dumałam o skórkach. Że szkoda ich, ale z drugiej strony twarde jakieś i nieprzysiadalne. Ale jednak szkoda. Ale twarde. I tak od potrzeby do pomysłu w pięć minut wyczarowałam to. Bez fałszywej skromności powiem, że jest to rzecz przepyszna i jak zwykle pojemna, bo przecież każdy może doprawić po swojemu.

Jedna tylko uwaga – ja dodałam masło, gdyż do wszystkiego dodaję masło. Ale jeśli chcecie ten przepis zweganizować, to po prostu je pomińcie. Choć uważam, że nie warto, bo to istotna porcja umami. A poza tym masło to życie. W razie gdybyście jednak postanowili uczynić ten nierozważny krok, to odpowiednią ilość umami zabezpieczyłam jeszcze płatkami drożdżowymi, które są całkowicie wegańskie, a dają świetny, lekko serowy posmak. I też się po nich mlaszcze z nadzieją na jeszcze.

Pasta z bobu – przepis

pasta z bobu przepis


Składniki:

– 0,5 kg bobu
– ok. 1/3 szklanki oliwy lub ulubionego oleju tłoczonego na zimno
– 2 ząbki czosnku
– 2 czubate łyżki płatków drożdżowych nieaktywnych
– 1/3 pęczku koperku
– 1 łyżeczka słodkiej wędzonej papryki
– 1 łyżeczka soku z cytryny
– sól i pieprz do smaku
– opcjonalnie: solidna łyżka masła

Wykonanie:

Bób gotujemy do miękkości, czosnek siekamy jak uważamy, może być zupełnie byle jak, koperek podobnie. Następnie wszystkie składniki umieszczamy w misce i blendujemy na mniej lub bardziej gładko w zależności od upodobań.

Jedna ważna uwaga – starszy bób jest dość mączysty, skórki też nie pomagają i może się okazać, że pasta wychodzi nieco sucha. Wtedy trzeba dodać jeszcze ciut oliwy lub oleju.

Można jeść od razu, ale lepsza jest, jeśli przez noc przegryzie się w lodówce. Nie obawiajcie się – nie straci koloru, ponieważ zieleń zabezpieczyliśmy sokiem z cytryny. Doskonale sprawdza się jako pasta do kanapek, ale świetnie współpracuje też z makaronem.

pasta z bobu przepis

 

Napiszcie, proszę, co jeszcze ciekawego robicie z bobu. Mam do niego dużą słabość i chętnie wypróbuję nowe patenty. Na przykład tort. Czy ktoś już robił tort z bobu? Jadłabym.

Ściskam!

Magda

Spodobał Ci się przepis? To fajnie, bo jest dobry 🙂 Będzie mi miło, jeśli go udostępnisz. Dziękuję!

 

Share on facebook
Share on twitter
Share on print
Share on email

Dodaj komentarz