Znam dwa sposoby, aby przy użyciu tych samych składników jajecznica wyszła ponadprzeciętnie dobra. Kremowa, delikatna, wspaniała. Ten drugi patent sprzedał mi Przemek Błaszczyk, jeden z lepszych polskich szefów kuchni. Ale ona wymaga za dużo zamieszania. Z kolei ten patent wykorzystuje jak zwykle – jajka, masło i patelnię.
Zróbcie jajecznicę tym sposobem, a już zawsze będziecie ją tak robić. Wiem, że są ludzie, którzy muszą mieć żółtko ścięte na beton, a umówmy się – sucha jajecznica nie jest szczególnie ekscytująca. Ta pozostanie delikatna, choć żółtko będzie całkowicie ścięte. Niektórzy dodają ciut mleka, znam też sposób ze śmietaną. Tu potrzebujemy tylko masełka, im więcej, tym lepiej, dobrej jakości jajek i soli. I ciut więcej cierpliwości. Ale warto, obiecuję.
Jajecznica Next Level – przepis
Składniki na 2 porcje
– 4 jajka od szczęśliwych kur
– 2 solidne łyżki masła (nie żałujcie, serio)
– sól i ewentualnie pieprz do smaku
Wykonanie
Na zimną patelnię dodajemy masło, wbijamy jajka, stawiamy na najmniejszym możliwym ogniu od razu zaczynamy mieszać łopatką. Wysoka temperatura jest w tym wypadku naszym wrogiem i na ten element należy zwrócić szczególną uwagę. Cały proces będzie trwał dłużej, ale warto!
Choć będzie nam się wydawało, że jajecznica jeszcze się nie smaży – mieszamy cały czas szczególnie dbając, by nic nie ścinało się na dnie. Gdyby nagle jajecznica zaczęła smażyć się zbyt szybko, należy zdjąć patelnię z ognia. Gdy uzyskacie kremową, lśniącą konsystencję – jajecznica jest gotowa. Należy ją od razu przełożyć na talerz i dopiero wtedy posolić i popieprzyć. Gordon Ramsey twierdzi, że solenie jajek już na patelni sprawia, że są bardziej wodniste.
Jemy z czym lubimy.
Na początku możecie nie wyłapać tego idealnego momentu, ale jak raz Wam wyjdzie, to będziecie już tak robić zawsze.
Smacznego!
Magda
Spodobał Ci się ten patent? To fajnie 🙂 Będzie mi miło, jeśli udostępnisz ten wpis. Dziękuję!