Przez ostatni tydzień zjedliśmy niezliczoną ilość jajek, zakochaliśmy się w Secret Life i dowiedzieliśmy, że tofucznica (jajecznica z tofu) może być pyszna. Gdyby nie kiepskie śniadanie w Kubek w Kubek tego cyklu by nie było, ale nie byłoby też fajnych odkryć i finalnie dzisiejszego Śniadania Mistrzów. Spodobało nam się. Nie pociągniemy kolejnego tygodnia, ale po małej przerwie – czemu nie?
Mamy jeszcze przynajmniej kilka śniadaniowych typów do sprawdzenia i choćby z tego powodu 7 dni, 7 śniadań wróci. Ale mieliśmy też prawo do leniwej niedzieli. Zjedliśmy więc śniadanie w domu, dzięki czemu zyskacie przepis na Najlepszą Jajecznicę Pod Słońcem. Mamy przyjemność gościć jednego z naszych ulubionych szefów kuchni i to jego ręce uczyniły ten cud. Ja piszę, on sufluje, Wy notujecie. I od dziś zjadacie jajecznicę – petardę. A jeśli takie śniadanie podacie swojej wybrance o poranku, to Was ozłoci. Serio.
– 7-8 jajek
– 50 g masła
– solidna garść rukwi wodnej (ale można dowolnie bawić się dodatkami)
– sól, pieprz
Dla porządku: w misce ustawionej na garnku z gotującą się wodą (aby nie mieć pustych przelotów w garnku warto ugotować np. kiełbaski) topimy masło, wbijamy jajka i cały czas mieszamy. My, na patelni obok, podsmażyliśmy lekko rukiew wodną, aby zgubiła nutę goryczy, ale do tej jajecznicy, jak do każdej innej, możecie dorzucić dowolne dodatki – bekon, pomidory, cebulę i co tylko chcecie. Musicie tylko pamiętać, by zawsze bez wyjątku podsmażyć je na patelni i dopiero kiedy jajecznica zaczyna się wyraźnie ścinać, dodać je do miski. Doprawiamy solą i pieprzem. I tyle.
Niby banał, ale sposób przygotowania sprawia, że ciężko oderwać się od talerza. Spróbujcie. Gwarantuję, że od tej pory będziecie robić wyłącznie Najlepszą Jajecznicę Pod Słońcem.
Smacznego!
Magda
Jedna odpowiedź
O, nie wpadłabym na to! Muszę spróbować 🙂