Najpopularniejszy w Polsce blog z kategorii food&travel

Skąd brać frykasy w te trudne czasy? Moja lista sprawdzonych dostawców

Share on facebook
Share on twitter
Share on print
Share on email

Trochę mi zajęło złożenie tego postu, ale to proste – najpierw musiałam wszystkiego spróbować. Branża radzi sobie różnie i co bardziej kreatywni wyszli z naprawdę genialną ofertą i opcją dowozu. Co więcej – dawno nie jadłam aż tak dobrze, nie ruszając się przy tym z domu!

W moim otłuszczonym serduszku dobry produkt zawsze będzie stał wyżej, niż wszystko inne. Rodzinę prowadzę na możliwie najlepszej paszy, nie jemy nic, co miałoby w sobie zbędne dodatki. Ja w ogóle uważam, że oszczędzanie na jedzeniu jest skrajnie nieroztropne. Wolę tańsze dżinsy i doskonały półgęsek, niż marketową pasztetową i Luja Witona. No, sorry, jedzenie to jest paliwo. Na kiepskim paliwie daleko nie pojedziemy.

Poniżej znajdziecie kilka moich ścieżek prowadzących do wspaniałego jedzenia. To wszystko są ludzie, których znam, mam pełne zaufanie, że to co robią, robią naprawdę dobrze. A ponieważ ich znam, to uśmiechnęłam się po kilka zniżek dla Was. Żyjcie Wy, niech żyją oni i razem przetrwajmy ten dziwny czas we względnym spokoju i zdrowiu.

I zachęcam Was, abyście sprawdzali co oferują Wasze ulubione miejsca. Ja przecież nie wiem wszystkiego, po prostu dzielę się z Wami tym, co sama lubię i dobrze znam. Może odkryjecie, że Wasza ulubiona restauracja przestawiła się na pieczenie wspaniałych brioszek i robi to naprawdę dobrze? Warto wspierać miejsca, które lubimy. Niech przetrwają, żebyśmy mieli gdzie wracać. No dobra, jedziemy!

Baron The Family

Aleksa Barona nie muszę nikomu przedstawiać – genialny, nieco szalony, ale może właśnie dlatego genialny, szef kuchni. Jego słabość do siania fermentu jest powszechnie znana. A teraz poszedł naprawdę szeroko. Wiadomo, że kiszonki są zdrowe i świetnie działają na jelita. To też ważne, aby wspierać odporność i jeść możliwie dobrze.

Tu kupicie nie tylko kiszoną kapustę, rzodkiewki, zakwas buraczany czy kimchi w kilku wersjach (to z borowikami, o Panie!), ale też trochę wynalazków w stylu Barona. Na przykład “Żurbonara” – gęsty, cudowny sos do makaronu na bazie zredukowanego żuru z wędzonym boczkiem. Poza tym dostaniecie tu również wywary, barszcz biały, masło, oleje tłoczone na zimno, pasztety i wspaniałe kiełbasy od Nowickiego, a z rozkosznie pikantnym pesto z czosnku niedźwiedziego zjedliśmy cały gar makaronu. Ż(r)yć, nie umierać!

Sklep internetowy tutaj, dostawa na terenie całej Polski i poza nią, na hasło “krytyka10” macie 10% zniżki na cały asortyment aż do 2 maja 2020.

The House of Cheese

Serek – obok masełka – to moja wielka miłość. The House of Cheese odkryłam jeszcze w czasach, kiedy mieli bardzo smacznie karmiące bistro na Ursynowie, ale przede wszystkim specjalizowali się w sprzedaży serów wszelkich. Pokochałam ich za szalony wybór, za wiedzę i możliwość spróbowania chyba każdego sera, jaki mieli w ofercie. I tak moja miłość do sera sprawiła, że od lat jestem ich wierną klientką. Teraz najbliżej mam do Starej Papierni w Konstancinie, gdzie z lubością przepuszczam pieniądze te wszystkie łakocie.

The House of Cheese uruchomiło dostawy i oprócz naprawdę imponującego wyboru serów dostaniecie tu również nieco włoskich wędlin, pierwszorzędne oliwy, różnego rodzaju konfitury czy niewielką selekcję win. Kocham do upadłego!

Sklep internetowy tutaj, dostawa na terenie Warszawy, dodatkowo na hasło “krytykakulinarna” macie 15% zniżki na wszystkie sery przez 7 dni od daty publikacji tego wpisu (czyli do 2 maja 2020).

Mięsny Premium

Wiecie, że kanapki od Pogromców Meatów są czymś, co kocham i rozumiem. Bo są wspaniałe. I jak oni potrafią w mięso, mówię Wam! Teraz zrobili szybki fikołek i sprzedają rzeczy absolutnie genialne. Co prawda na zdjęciu widzicie tylko mały wyjątek z mojego wielkiego zamówienia, ale nie mogłam się oprzeć tej śwince i grzybkom na boku pasztetu wieprzowego! Dostaniecie u nich naprawdę dużo dobrych rzeczy: pastrami, fenomenalnie delikatny wędzony półgęsek, wędzoną szyneczkę i rozpływający się w ustach boczek, ale też składniki na ich flagowe kanapki – kanapkę z pastrami i z ozorem. W domu wystarczy je tylko poskładać. Ja zamówiłam jeszcze porchettę, duszony polik wołowy, który po prostu zamroziłam i będę mieć z niego genialny obiad i konfitowane udka z kaczki dla Dzidziutka. Do tego sosy i pikle. W tajemnicy Wam powiem, że cheddarowy sos serowy urywa!

Sklep internetowy tutaj, dostawa na terenie Warszawy, dodatkowo na hasło “krytyka10” macie 10% zniżki na wszystko do 17 maja 2020.

Restauracje

Tu warto być na bieżąco, bo sytuacja ewidentnie pobudza kreatywność i restauracje robią świetne rzeczy. Na przykład Mąka i Woda zaczęła piec chleby. Są miejsca z kuchnią nieco bardziej wyrafinowaną, które sprzedają swoje dania gotowe do odgrzania, ale spakowane tak, że poszczególne składniki są osobno. Chodzi o to, by nie tracić niczego w trakcie dostawy i w domu uzyskać równie dobry efekt, co w knajpie. Generalnie warto się przeklikać i sprawdzić co kto proponuje, bo sytuacja zmienia się dość dynamicznie.

Mali producenci

Tu jest podobna sytuacja, jak z restauracjami. Jeśli kupujecie konkretne produkty na cyklicznych targach, takich jak Targ w Fortecy, to sprawdźcie co dzieje się u Waszych ulubieńców. Na przykład Kaszubska Koza, która robi świetne sery kozie i dotychczas można ich było spotkać właściwie tylko na dużych imprezach dla pasibrzuszków oraz na restauracyjnych talerzach – w tej wyjątkowej sytuacji wysyła swoje serki na cały kraj.

Jeśli więc macie swoich ulubionych producentów, u których kupujecie miody, oleje czy cokolwiek innego, to teraz jest dobry moment, aby ich odszukać, zadzwonić i zapytać czy możliwa jest wysyłka. Prawdopodobnie tak.

Warzywa

Warto szukać lokalnych inicjatyw, bo warzywa tak mają, że długa droga im nie służy. W Warszawie rzućcie okiem co proponuje Zielona Skrzynka – robią boxy tematyczne i dostarczają. Bardzo fajna opcja. Z kolei mój ukochany Pan Ziółko, jak wcześniej sprzedaje na bazarku w Falenicy w soboty i na Targu w Fortecy w środę. Zmienił się tylko system i niemal bezkontaktowo możecie zgarnąć gotową paczkę złożoną z tego, co na bieżąco wyrosło na ziółkowym polu. Informacje o bieżących zestawach znajdziecie na ich facebookowej stronie.

Dużo dobra w jednym miejscu – Lokalni Naturalni

Tu niestety dostawa tylko w Białymstoku i okolicy. Znam ich z wycieczek na Podlasie i wiem, że pracują ze świetnymi małymi producentami. Wybór jest ogromny – od warzyw, przez nabiał, wędliny, kiełbasy, miody, kasze, pieczywo, a nawet kosmetyki. Oczywiście naturalne. Zazdroszczę wszystkim, którzy mieszczą się w obszarze ich dostaw, bo ja to wszystko jadłam i tym mydłem się myłam i wiem, że to są same sztosy!

Sklep internetowy tutaj, dostawa w Białymstoku i okolicach.

Alkohol

Coż, okazało się, że w smutnym okresie kwarantanny zapotrzebowanie na element baśniowy znacząco wzrosło. Ale trudno się dziwić, skoro wczoraj była sobota, dziś jest sobota i w poniedziałek też będzie sobota. A w weekend, to wiadomo. Mam dla Was trzy opcje – dwie na wino, jedną na piwo:

Kondrat Wina Wybrane – szybko realizują zamówienia, realizują dostawy w całej Polsce, wybór jest naprawdę przyzwoity i ceny win “pijalnych” czyli codziennych bliskie są tej nieco lepszej półce w Lidlu. Serio. I to są bardzo przyzwoite wina. Jak skończę ten wpis, to zamierzam złożyć kolejne zamówienie. W końcu dziś znów sobota. Sklep internetowy tutaj.

Dyletanci – to nie tylko restauracja ale i znakomite wina, Dom Bliskowice i w ogóle ciekawa historia w tle. Teraz oprócz menu na wynos możecie u nich kupić sety, czyli zestawy starannie wyselekcjonowanych etykiet. W dużym stopniu są to wina polskie. Warto bardzo. Więcej informacji pod tym linkiem.

Browar Trzech Kumpli – uwielbiam i za jakość, i za podejście, i za to jakimi ludźmi są. W moim przekonaniu to najlepszy kraftowy browar w Polsce i od lat nie mają sobie równych. Ich piwa można zamówić on line w dwóch miejscach: tutaj i tutaj.

 

Jeśli macie swoje ulubione miejsca, które robią dobre rzeczy, to podlinkujcie na dole w komentarzu, proszę. Dzięki temu więcej osób się o nich dowie, a lista, którą przygotowałam będzie znacznie obszerniejsza. Pomagajmy i sobie nawzajem i tym, którzy tak pięknie nas karmią. Możecie też udostępnić ten wpis.

Dziękuję w imieniu własnym i wszystkich tych, którzy starają się tę sytuację przetrwać wciąż karmiąc nas najlepiej, jak się da.

Magda

 

 

Share on facebook
Share on twitter
Share on print
Share on email

Dodaj komentarz