Najpopularniejszy w Polsce blog z kategorii food&travel

Lodowa Mapa Polski: U Matczaka – smak, który wzrusza i przenosi do dzieciństwa!

Share on facebook
Share on twitter
Share on print
Share on email

W cyklu “Lodowa Mapa Polski“, który uparcie cisnę od bodaj trzech lat, wcale nie ma tak wiele wpisów, choć przecież lodziarni serwujących lody “naturalne”, “tradycyjne” i “rzemieślnicze” jest multum. Problem polega na tym, że w większości wypadków jest to zwykły bullshit i masa dla mas, a nie prawdziwe lody.

W większości przypadków bowiem są one nadal z proszku, tylko takiego trochę lepszego. A ja szukam lodów na śmietanie, takich, od których się łezka w oku kręci i natychmiast otwiera ta klapka w głowie, która odpowiada z najprzyjemniejsze wspomnienia z dzieciństwa. No i ostatnio udało mi się taki adres znaleźć, więc czym prędzej do Was z nim biegnę.

Jeśli tylko dostępne są śmietankowe – zawsze bez wyjątku od nich zaczynam. W ogóle lubię sobie polecieć klasykiem: śmietankowe, kakaowe, truskawkowe. Te wszystkie wymyślne smaki są trudniejsze do przełożenia na większą próbę. Mogą być smaczne, ale czy naturalne?… Różnie bywa. A na śmietankowych, jeśli się ten smak zna i pamięta, oszukać jest trudno.

I tu też zaczęłam od śmietankowych. I się zachwyciłam! Mój borze (to od boru, nie od Boga), jakie one są dobre i prawdziwe, jak długo ich smak pozostaje na podniebieniu, jakież są kremowe, tłuściutkie i niemal maślane! A truskawkowe? Też ewidentnie na śmietanie, z przyjemnym posmakiem owoców, zupełnie takie, jak dawniej. Jagodowe? To samo! U Matczaka to lodziarnia, która działa od roku 1965 i ewidentnie tradycja zobowiązuje. To miło, że jeszcze coś kogoś do czegoś zobowiązuje.

Widzicie… Niektórzy mają tak z muzyką, inni z zapachami, a ja ze smakami. Czasem trafia się na takie, które w mgnieniu oka przenoszą człowieka do czasów podkolanówek i trzepaka, wywołują wzruszenie i robią ciepło wokół serca. Właśnie po to mi były “Smaki dzieciństwa“, takie było ich zadanie. Udało się, bo ludzie piszą, że to pierwsza książka kulinarna, przy której mają w oczach łzy wzruszenia. I te lody też takie są. To jest dokładnie ta sama kategoria wzruszeń.

A jak powiem, że gałka kosztuje 2,5o, to i portfel zakwili. Z uciechy.

Magda

Info

fb
ul. Piłsudskiego 3, Sokółka

Spodobał Ci się wpis? To oznacz kogoś, kto powinien Cię zabrać na lody! 🙂

Share on facebook
Share on twitter
Share on print
Share on email

Dodaj komentarz