Najpopularniejszy w Polsce blog z kategorii food&travel

Błyskawiczna tarta bez pieczenia – najprostszy patent

Share on facebook
Share on twitter
Share on print
Share on email

To jest evergreen oraz rozwiązanie problemów takich jak: wyjazd na działkę, brak piekarnika i dzika chętka na coś słodkiego. Prawie zawsze robię ją na Mazurach, kiedy jesteśmy w domu letnim starych, w którym to jest absolutnie wszystko, ale… nie ma piekarnika. Tu zdecydowanie stawia się na grill. Ooo, jaka jestem zaskoczona. Do wykonania tego deseru potrzeba tylko wolnej chwili i kilku składników.

To nie jest coś, nad czym należy się rozwodzić. To jest opcja awaryjna na takie sytuacje, jak powyżej czy tam na innych niezapowiedzianych gości. Pięć składników na krzyż i łączny czas wykonania coś koło dziesięciu minut. A jak wiadomo – takie przepisy lubimy najbardziej.

 

 

Tarta bez pieczenia – przepis

ciasto bez pieczenia przepis

 

Składniki:

– 200 g herbatników typu petit beurre o dobrym składzie
– 200 g masła
– 750 g mascarpone
– 4 duże łyżki cukru pudru
– ziarenka z jednej laski wanilii (jeśli masz, ja akurat nie miałam, więc nie dodałam)
– dowolne owoce

Wykonanie:

Herbatniki kruszymy na miał. Ja tłukę je wałkiem jeszcze w opakowaniach (#lifehack). Na małym ogniu topimy masło, nie zaszkodzi go nieco przypalić, smak będzie dzięki temu pełniejszy. Mieszamy masło i pokruszone herbatniki, wykładamy na formę do tarty lub tortu i wyrównujemy. Wstawiamy do lodówki na pół godziny. W tym czasie mieszamy mascarpone z cukrem pudrem i wanilią i tak przygotowaną masę wykładamy na spód, który powinien już stwardnieć. Dekorujemy owocami i wstawiamy do lodówki na kolejne pół godziny. Tadam!

ciasto bez pieczenia przepis

Smacznego!

Magda

Spodobał Ci się przepis? To zrób mi dzień (bo ja niby odpoczywam, ale jak widzisz – nie do końca) i podaj dalej!

Share on facebook
Share on twitter
Share on print
Share on email

6 Responses

  1. Ja bym zrobił bitą śmietanę z cukrem pudrem (np. 30ml) i wymieszać pół na pół z mascarpone. Będzie trochę lżejszy.
    Ale pomysł fantastyczny. Jadę w tym roku na Mazury. 🙂

Dodaj komentarz