Chorwacja – ukochana przez Polaków wakacyjna destynacja. Coraz droższa i coraz brudniejsza, ale jednak wciąż ukochana. My też mamy fajne wspomnienia, bo lata świetlne temu właśnie tam się zaręczyliśmy. Ale to było jeszcze nim wyginęły dinozaury. Później wracaliśmy wiele razy. Właściwie Chorwacja jest takim kierunkiem, do którego w ogóle się nie przygotowujemy. Po prostu wsiadamy w samochód i jedziemy. Zatrzymujemy się tam, gdzie nam akurat pasuje. Jasne, że trzeba zobaczyć Jeziora Plitwickie, Park Krka i kilka innych rzeczy. Na plaży się też trzeba trochę posmażyć. Ale jak już Was rozbolą plecy od kamieni, albo strzeli dmuchany materacyk, to spójrzcie w inną stronę, niż morze.