Najpopularniejszy w Polsce blog z kategorii food&travel

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac-06

Bari – bardzo subiektywny przewodnik w stylu slow

Share on facebook
Share on twitter
Share on print
Share on email

To będzie wpis w moim ulubionym klimacie – wolno, bez pośpiechu, smacznie i na wysokim “C” jeśli chodzi o nastrój. Przyznaję, że będąc poprzednio w Apulii popełniłam ten sam błąd, co wszyscy: potraktowałam Bari jako miejsce tranzytowe. Błąd, przyjaciele!

Bari jest fenomenalne na weekendowy city break. Jest kompaktowe, bardzo blisko do lotniska, krótki lot z Polski i tanie bilety. Wcale nie wykluczam, że kiedyś ten manewr powtórzę. Jak ja się zresetowałam! Jak powłóczyłam bez celu! Dawno nie miałam tak boskiego czasu. Szwendałam się z aparatem, jak zgłodniałam to jadłam, sporo czytałam, a jak nie miałam ochoty z nikim gadać, to nie gadałam. No i przypominam wszystkim blondynkom, że południe Włoch to genialna destynacja, jeśli chcecie sobie poprawić samoocenę (puszczam oczko do szanownych Pań).

 

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

 

Stare Miasto jest bardzo kameralne, ale za to nie bardzo turystyczne. Jest trochę knajp, nie ma straganów ze szmelcem, życie toczy się we własnym rytmie. Łatwo się tu zgubić w plątaninie wąskich uliczek, co polecam praktykować ile wlezie. Możliwe, że to jedna z najlepszych rozrywek. A gdy się zmęczycie, to przysiądźcie gdzieś na przekąski i kieliszek wina. Fajnym miejscem jest Antica Salumeria da Nicola, to tutaj podają fenomenalną, płynącą gorgonzolę na… miseczki. Nie wiem ile jej zjadłam, ale dużo. Bardzo dużo.

 

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

 

Gdy pójdziecie kilka kroków dalej w stronę Largo Albicocca traficie na dwa kultowe miejsca. Przede wszystkim donna Carmela, która ma tu urządzoną garkuchnię, trzy stoliki i drobnego, ruchliwego męża, który te stoliki obsługuje. Donna Carmela nie ma za to menu i nie mówi po angielsku. Pyta czy chcę wino, ja na to, że spoko. Dostaję od razu całą karafkę, której nie pokonuję nawet w połowie. A to wszystko jest takie proste, zwykłe i serdeczne. Uwielbiam! Do jedzenia daje, co ma. Mówią, że u niej dostaniecie najlepszą smażoną polentę, ale to riso patate e cozze, czyli ziemniaki z ryżem i mulami zwalają tu z nóg. Ja wiem, że to połączenie brzmi dziwnie póki się go nie spróbuje. To tradycyjne danie z tego regionu. Jest przepyszne!

 

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

 

Zaraz obok Di Cosimo. Oba miejsca otwierają się o 18:00. Di Cosimo to podobno najlepsza pizza w Bari. Nie wiem, przecież nie jadłam wszędzie, ale jest naprawdę smaczna. Cieniutka, z chrupiącymi rantami, delikatna. Jest tu sporo stolików, ale szybko się zapełniają i do drzwi zaczyna się ustawiać kolejka. Nie dostaniecie tu ani talerza, ani sztućców, pizza konsekwentnie podawana jest na kartonie, do tego piwo. Następny!

Gdy zapada zmrok nad placem zapalają się światełka i dopiero zaczyna się życie. Nagle z zupełnie pustego i cichego miejsca robi się tu Zbawix z czasów świetności. Ludzie jedzą, piją, śmieją się, rozsiadają na murkach. Cudnie to miejsce żyje. Wiem to oczywiście z opowiadań.

 

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

 

Kolejny dzień możecie zacząć od lodów w Martinucci przy Piazza Mercantile, które uważam za przereklamowane. Trochę im brakuje wyrazistego smaku, szczególnie pistacji (pistacji!), trochę się topią, nim po raz pierwszy dotrą do ust. Jednakowoż Piazza Mercantile to piękny plac, zaraz za nim jest już morze, stary rybacki porcik, przy nim targ rybny i stojący na wodzie Teatr Margherita. Mieli akurat wystawę prac Banksy’ego, więc z przyjemnością weszłam.

 

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

 

Wracając na Piazza Mercantile przysiądźcie na kanapkę, albo wieczorem na wino i przekąski w Voglia Pane e Vino, to mała dziupla ukryta w zaułku. Bardzo klimatyczna, bardzo smaczna oraz bardzo w sam raz aby usiąść i się po prostu gapić. Lubię tak spędzać czas bardzo, bardzo. Najbardziej.

 

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

 

Wszystkie przewodniki mówią o tym, by udać się na Via Arco Basso, aby zobaczyć jak starsze panie robią ręcznie makaron orchiette. Prawda jest taka, że spotkacie je co kawałek. Siedzą, robią makaron, plotkują. Możecie go oczywiście kupić. Z jednej strony są sympatyczne, a z drugiej mają w sobie jakąś południową szorstkość i ta dwoistość mi się podoba, bo mimo, że dwoista, to jednak spójna. Fajnie je popodglądać, bo cała kuchnia apulijska stoi starszymi paniami. Taki jest fakt.

 

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

 

Spodobało mi się Bari. Jest prawdziwe, umiarkowanie ogląda się na turystów, mam wrażenie, że trzeba się trochę wkupić w jego łaski. To też jest fajne. A może mam takie wrażenie dlatego, że byłam tu przed sezonem?… Nie wiem. Wiem natomiast, że jak pójdziecie zjeść do Mastro Ciccio, to oszalejecie.

Zawsze się zarzekałam, że nigdy nie otworzę knajpy i nadal to stanowisko podtrzymuję. Ale gdybym kiedyś miała za dużo wolnego czasu i o wiele za dużo pieniędzy, to otworzyłabym takie miejsce. O święta Tereso w pomidorach! Te kanapki, te miękkie jak masło ośmiornice, te rozlewające się na boki, perwersyjnie obfite kule mozzarelli. To jest raj!

 

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

 

Dla samego jedzenia warto przyjechać do Bari. Nie spudłowałam tam ani jeden raz. Nie pożałowałam ani jednej zjedzonej kalorii. A czy nie o to chodzi w folgowaniu sobie, żeby nie rozwalać na głupoty, tylko jak już się paść, to myślą, mową i uczynkiem?!

 

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

 

I na koniec polecajka noclegowa: La Felicia (klik)

 

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

bari co zobaczyc gdzie jesc gdzie spac

 

Idealna miejscóweczka! Wąska kamieniczka, w niej tylko hol na parterze, po jednym pokoju z łazienką na pierwszym i drugim piętrze, a na trzecim mały aneks kuchenny i uroczy taras z widokiem na Stare Miasto. Idealna baza wypadowa, czyściuteńko, chyba świeżo po remoncie, bo na korytarzu jeszcze pachniało farbą. Funkiel nówka, nie śmigana. Każdy pokój ma niewielki balkon i absolutnie wszystko macie tu w odległości bardzo krótkiego spaceru. Lokalizacja doskonała. Aha, i baaardzo wygodne łóżko. Bardzo.

Bari poleca się na weekend!

Magda

P.S. Niżej linkuję Wam do innych wpisów z Apulii!

Spodobał Ci się wpis? To super, bo to świetne miejsce jest 🙂 Będzie mi miło, jeśli go udostępnisz. Dziękuję!

Share on facebook
Share on twitter
Share on print
Share on email

Dodaj komentarz