To jest przepis, który podbił Tik Toka oraz moje serce i żołądek. Robię tę surówkę ciut po swojemu, jednak samo połączenie smaków, sos, struktura i nieskończenie doskonały smak uważam za przebłysk geniuszu. Ta surówka jest tak dobra, że jem ją całkiem samą, choć świetnie też smakuje nabierana chrupiącymi nachosami.
Sałatka z Tik Toka po mojemu
Ilość porcji: 2 Czas przygotowania: 10 minut Wymaga obróbki: nie
Składniki na sałatkę:
– ½ główki białej kapusty – 2 ogórki (najlepiej gruntowe) – 2 garści posiekanego szczypiorku – opcjonalnie świetnie sprawdza się też rzodkiewka jako element chrupiący
Składniki na sos:
– 1 dojrzałe awokado – pęczek bazylii – pół pęczka szczypiorku – 1 szalotka – 2 ząbki czosnku – sok z 1/2 cytryny – garść orzechów włoskich (opcjonalnie) – 1 czubata łyżka płatków drożdżowych (ważny składnik, nie warto pomijać, płatki drożdżowe dają genialny serowy posmak) – 1 płaska łyżeczka soli – 3-4 łyżki oliwy, a jeśli sos będzie zbyt gęsty, to więcej
Wykonanie:
Kapustę myjemy, usuwamy głąb i drobno siekamy. Ogórki myjemy i kroimy w drobną kostkę. Szczypiorek drobno siekamy i mieszamy wszystkie składniki sałatki.
Aby przygotować sos obieramy awokado, szalotkę i czosnek i wraz z pozostałymi składnikami umieszczamy w blenderze. Blendujemy na gładki, zielony sos. Gdyby okazał się być zbyt gęsty – dodajemy jeszcze nieco oliwy. Przed zmieszaniem sosu z warzywami należy go spróbować i jeśli brakuje nam balansu w smaku dodajemy soli bądź soku z cytryny.
Mieszamy sos z warzywami i możemy od razu podawać, choć sałatka jest najlepsza po przegryzieniu. Można jej zrobić więcej i następnego dnia zabrać do pracy, bo dobrze się przechowuje.
Ten i wiele innych równie smacznych przepisów znajdziecie w mojej nowej książce, która cała jest o tym jak zakrzywić rzeczywistość, jeść to, co się lubi i nie tyć. Jest to absolutnie możliwe, poparte wiedzą naukową, a całość opatrzona jest obszernymi komentarzami dietetyczki. Przy czym dobra wiadomość jest taka, że można jeść ser. Dużo sera. I wciąż nie tyć. Oto wszystkie moje słodkie tajemnice zebrane w jednym miejscu.
Do książki dołączona jest również tabela łączenia produktów, którą możecie sobie powiesić na lodówce. Kliknijcie w obrazek i dowiedzcie się więcej! 🙂
A poza tym ta sałatka jest takim sztosem, że robię ją średnio raz w tygodniu. Love!
Magda
Spodobał Ci się wpis? To fajnie 🙂 Będzie mi miło, jeśli go udostępnisz. Dziękuję!