
Lars, Lars & Lars – tak, tak i jeszcze raz tak!
Lubię tak kończyć rok – dobrym jedzeniem, pozytywną recenzją i ciastem czekoladowym, które doprowadza do łez wzruszenia. Lars, Lars & Lars to nie jest trudne
Lubię tak kończyć rok – dobrym jedzeniem, pozytywną recenzją i ciastem czekoladowym, które doprowadza do łez wzruszenia. Lars, Lars & Lars to nie jest trudne
I jeszcze tak skromnie się nazywa: Biedna Kuchnia. Z menu wnioskuję, że to głównie trójca Lacjum-Kampania-Kalabria, więc nazwa ma głębszy sens, ale budynek też nie
Sushi. Polskie danie narodowe. Sushi barów mamy od wielu lat taki urodzaj, że więcej jest chyba tylko włoskich knajp i burgerowni. Powinniśmy zatem być w
Rzadko piszę aż tak na gorąco. Kwadrans temu wróciłam do domu i tak mi spieszno się tym z Wami podzielić, że mylę literki. Ale tak
Kiedy piszę o tego rodzaju cukiernictwie ciężko jest mi nie odnosić się do Umamu, który uwielbiam i uważam, że nie ma sobie równych. To cholernie
Do Menniczej ciągle mi było nie po drodze, ale się uparłam. I są takie momenty w życiu, kiedy cieszę się, że jestem upartą cholerą. Na
Meat Warsaw ma szansę stać się miejscem kultowym. Z dwóch powodów: lokalizacji i fenomenalnego jedzenia. No, dobrze – z trzech. Bo za projektem stoi silna
W Warszawie sporo knajp ma bajgle, zwłaszcza w ofercie śniadaniowej. I oczywiście zdania są podzielone, jedni twierdzą, że takie jak w Stanach, inne że zupełnie
Rockandrollowych chłopców z Pogromców Meatów znacie na pewno świetnie, a jeśli Wam ich mięsno-kanapkowa działalność w jakiś sposób umknęła, to koniecznie nadróbcie. Rockandrollowi chłopcy potrafią