W mojej naturze leży dążenie do ułatwiania życia i sobie i Wam. Tak mam. I na ogół gdy opracuję jakiś przepis, który mnie satysfakcjonuje, czyli jest pyszny i banalny, to już się go trzymam. I to właśnie jest ten przypadek.
Tak samo jest z moimi książkami. Sądzę, że ci, którzy je mają potwierdzą, że te przepisy mega ułatwiają życie, bo każdy sobie z nimi poradzi. A wiedzieliście, że jeszcze tylko do końca tygodnia macie -50% zniżki na wszystkie papierowe wydania moich książek? Już dwa tytuły z pięciu wyprzedały się do zera, więc łapcie okazję, póki jest. Możecie się zatowarować już pod kątem prezentów gwiazdkowych. A jak jesteście na wakacjach i boicie się, że kurier przyjedzie, gdy Was nie będzie, to w uwagach do zamówienia napiszcie na kiedy chcecie wysyłkę. Tego rodzaju życzenia spełniamy od ręki.
Wszystkie książki są w twardej oprawie, w ujednoliconym formacie i wydane na przepięknym papierze.
Tyle tytułem autopromocji mojej radosnej twórczości kulinarnej, a teraz biegiem do szarlotki.
Składniki są podane w szklankach, bo drobne odchyły nie mają znaczenia. Zwykle w tych przepisach są trzy warstwy ciasta, ale ja tak nie lubię, więc u mnie tylko spód i wierzch. Ostatecznie w szarlotce chodzi o jabłka.
No i doprawiłam też po swojemu i to rozwiązanie też Wam polecam. Rekomenduję wyłożyć blaszkę razem z bokami jednym kawałkiem papieru do pieczenia, żeby nie przeciekł sok, który puszczą jabłka. A jeśli przyjdzie Wam do głowy zapytać jak to możliwe, że to suche sypkie się upiecze i będzie jadalne, to odpowiadam: pomoże w tym sok z jabłek i masełko. Bo masełko ma wszystkie odpowiedzi.
Szarlotka sypana – przepis
Składniki na tortownicę 21-23 cm średnicy
– 1 szklanka mąki pszennej typu 480 lub 500
– 1 szklanka kaszy manny
– 1/2 szklanki drobnego cukru
– 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
– 1 1/2 łyżeczki cynamonu
– 1/2 łyżeczki kardamonu
– 100 g płatków z migdałów (opcjonalnie)
– ok. 1/4 kostki masła
– 8-9 średniej wielkości kwaśnych i twardych jabłek
Wykonanie
Blaszkę wykładamy jednym kawałkiem papieru do pieczenia razem z bokami.
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni bez termoobiegu.
Jabłka obieramy i ścieramy na dużych oczkach do jednej miski. Do jabłek dodajemy 1/4 szklanki cukru, cynamon i kardamon. Dokładnie mieszamy.
Do drugiej miski wsypujemy mąkę, kaszę manną, 1/4 szklanki cukru, łyżeczkę proszku do pieczenia i bardzo dokładnie mieszamy.
Na dno blaszki wyłożonej papierem wsypujemy połowę suchego towaru i rozgarniamy, aby było mniej więcej równo. Na to wykładamy jabłka i także delikatnie wyrównujemy.
Do pozostałej części suchych składników dodajemy płatki z migdałów, mieszamy i wykładamy na jabłka. Wyrównujemy.
Na koniec cały wierzch przykrywamy cienkimi plasterkami masła.
Pieczemy równiutko godzinę w 180 stopniach bez termoobiegu.
Wyjmujemy z piekarnika i studzimy przez kilka godzin zanim otworzymy tortownicę i pokroimy ciasto na kawałki.
Jemy z lodami albo z cukrem pudrem, albo po prostu samo.
To ciasto to jest geniusz prostoty!
Magda
Spodobał Ci się przepis? To super 🙂 Będzie mi miło, jeśli go polubisz lub udostępnisz. Dziękuję!