Dekalog Dobrego Kelnera
Gdzie ciii kelneeerzyyy na miarę czasów?! …że tak sparafrazuję Danutę Rinn. Jest dużo knajp, być może nawet za dużo. I jest kłopot. Restauratorzy łkają, że
Gdzie ciii kelneeerzyyy na miarę czasów?! …że tak sparafrazuję Danutę Rinn. Jest dużo knajp, być może nawet za dużo. I jest kłopot. Restauratorzy łkają, że
Roberta Makłowicza nie muszę nikomu przedstawiać. Tak samo, jak jego cyklu “Makłowicz w podróży”, który zawsze oglądałam z niekłamanym zainteresowaniem nie tylko ze względu na
Hejter (czytać głosem Krystyny Czubówny): ssak z gatunku homo sapiens, żeruje głównie na dużych portalach i chętnie łączy się w stada. Swoją prawdziwą naturę objawia
Żeby nie było nieporozumień – przepadam za blogosferą. Cenię, że tak daleko udało jej się zajść. W większości przypadków wyłącznie własną ciężką pracą. Cieszy mnie
Zła wiadomość jest taka, że nic nie trwa wiecznie, a dobra taka, że nic nie trwa wiecznie. Ten rok zakończmy z przymrużeniem oka, czyli tak, jak
To już się robi nudne. Średnio co dwa dni trafiam na tekst hejtujący Koszyki. Taka moda się chyba zrobiła, żeby mówić, że Koszyki są “be”.
Trochę śmiesznie, a trochę wcale nie. Trochę sobie robię jaja, a trochę nie robię. Ale Wy jesteście mądrzy i będziecie od razu wiedzieli gdzie się
Tekst o dzieciach w restauracji przeczytało ponad 500 tysięcy osób. Doczekał się wielu kopii na wielu blogach, czasem nawet prób polemiki. Oczywiście bez żadnego linka,
Kręcę się wokół tego tematu dobre dwa lata. Kilka osób pytało dlaczego do tej pory nie poruszyłam go na blogu? Z jednej strony nie chcę