Najpopularniejszy w Polsce blog z kategorii food&travel

Mus czekoladowy, który wyjdzie każdemu – przepis doskonały

Share on facebook
Share on twitter
Share on print
Share on email

Ten przepis mam od bardzo wielu lat. Jest bezbłędny. Wychodzi za każdym razem i potrzebujecie tylko pięciu składników, które prawdopodobnie macie w domu. Czyli jest tak, jak lubimy najbardziej. A zaczęło się od tego, że dawno, dawno temu, za górami, za lasami, dostałam wielką michę tego musu oraz łyżkę do zupy. W ramach prezentu urodzinowego. Do dziś mnie to wzrusza.

Korzystajcie ile wlezie, bo składniki pewnie macie w domu, a nawet jeśli nie, to dostaniecie je w każdym sklepie. Mus wychodzi mocno czekoladowy, dobrze napowietrzony, puszysty i rozpływa się w ustach. I nie potrzeba żadnych umiejętności, żeby go zrobić. No, czad!

Jest to jeden z przepisów, który znajdziecie w mojej książce “Comfort food. Jedzenie lepsze niż seks”. Właśnie trwa krótka przedsprzedaż, po której wydrukujemy tylko tyle egzemplarzy tej książki, ile kupicie. Ona jest cała o przyjemności, o dogadzaniu sobie, o byciu dla siebie dobrym. Zajrzyjcie tutaj i sprawdźcie spis treści. Jest to też jedyna opcja, żeby kupić pakiet pięciu (lub mniej w innych konfiguracjach) moich książek w bardzo korzystnej cenie. Łącznie grubo ponad 400 sprawdzonych przepisów, książki w twardych oprawach, wydane na pięknym papierze i w ujednoliconym formacie.

 

 

 

Mus czekoladowy – przepis

Składniki na 4 małe porcje lub 2 konkretne

– 4 jajka
– 100 g miękkiego masła
– 4 łyżki espresso
– 4 łyżki cukru pudru
– 200 g gorzkiej czekolady min. 70% kakao

Wykonanie

Czekoladę z kawą i masłem rozpuszczamy w kąpieli wodnej (w misce ustawionej na garnku, w którym gotuje się woda). Mieszamy dokładnie, aż składniki zmienią się w gęsty sos. Uwaga, miskę trzeba trzymać przez ściereczkę, żeby się nie poparzyć. Zdejmujemy z ognia i odstawiamy na bok.

Żółtka oddzielamy od białek. W drugiej misce cukier i żółtka ubijamy na kogel-mogel, a więc tak długo, aż cukier się rozpuści.

Przestudzoną czekoladę mieszamy delikatnie z żółtkami.

Białka ubijamy na sztywna pianę i delikatnie mieszamy z czekoladą z żółtkami, aby wszystko się połączyło.

Przekładamy do pucharków, schładzamy w lodówce przez min. 2 godziny.

 

 

A później to już rozpusta i hulaj dusza, piekła nie ma!

Cudowności!

Magda

Spodobał Ci się przepis? To super 🙂 Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz go polubić lub udostępnić. Dziękuję!

 

Share on facebook
Share on twitter
Share on print
Share on email

Dodaj komentarz