
Dom Kawa na Kotarzu – magiczna górska samotnia
W jeden weekend przeżyłam jesień, wiosnę i zimę. Widziałam sarny podchodzące pod okna i nie widziałam nic, kiedy mgła otuliła dom szczelnym, białym kokonem. Grzałam
W jeden weekend przeżyłam jesień, wiosnę i zimę. Widziałam sarny podchodzące pod okna i nie widziałam nic, kiedy mgła otuliła dom szczelnym, białym kokonem. Grzałam