
Mykonos – bardzo hedonistyczny przewodnik kulinarny
W tym tekście jest blisko pięćdziesiąt zdjęć. A to przecież nie wszystko, co zjadłam. Tak, pilnie odrobiłam zadanie domowe, a Wy macie piękną ściągę. Jest
W tym tekście jest blisko pięćdziesiąt zdjęć. A to przecież nie wszystko, co zjadłam. Tak, pilnie odrobiłam zadanie domowe, a Wy macie piękną ściągę. Jest
W restauracjach trafiałam to w różnej formie, także w cieście francuskim, ale to jednak nie to. Wiem, że nie wszędzie można w Polsce kupić cisto
Prawie z Ameryki, bo z maleńką polską modyfikacją. Przygotowywałam te burgery z nadwornym kucharzem marki Heinz, która jest partnerem tego wpisu, i dopuściliśmy się drobnej
Super nam się trafiło z tym hotelem. Choć to bardziej aparthotel, bo nie ma tu śniadań, ani restauracji. Ale jest tyle innych udogodnień, że nie
Bougiourdi (czyt. bujurdi) po raz pierwszy jadłam wiele lat temu możliwe, że z piętnaście. Oczywiście w Grecji. To było na tyle dawno, że właściwie w
Przez pandemię gastronomia dostała tak po głowie, że jestem pełna podziwu dla ich wytrwałości. Mimo wszystko trwają na posterunku i starają się nas karmić najlepiej
Dziś tak szybko i krótko, bo rozwinę się w kolejnych wpisach, do których cały czas zbieram materiały i będę to robić jeszcze dłuższy czas. Najwięcej
Prawda jest taka, że jak odejmiecie od tego przegrzebki, to macie podstawowy przepis na risotto, który przyjmie wszystko: groszek, szparagi, bób, grzyby… Bardzo lubię risotto