Sprostowanie ws. postu o taksówkarzach
Z blogiem miałam już różne przeboje. Straszyli mnie sądem za jaja (no, co za jaja!), rząd pewnego państwa próbował wymóc na mnie skasowanie innego tekstu,
Z blogiem miałam już różne przeboje. Straszyli mnie sądem za jaja (no, co za jaja!), rząd pewnego państwa próbował wymóc na mnie skasowanie innego tekstu,
Z różnych względów namiętnie jeżdżę taksówkami. A bo nie będzie gdzie zaparkować, więc po co mi to krążenie? A bo na kilka maili sobie odpowiem.