Najpopularniejszy w Polsce blog z kategorii food&travel

Najlepsze lody we Wrocławiu – lista bardzo subiektywna

Share on facebook
Share on twitter
Share on print
Share on email

Ach, Wrocławianie, szczęśliwi ludzie, którzy imprezują na wyspie, codziennie pokonują przynajmniej jeden most i każdego dnia tygodnia mogą zjeść prawdziwe lody w innym miejscu. Wrocławiu, niebawem wrócimy, aby cię zjeść!

1. Roma

Absolutny numer jeden w tym zestawieniu. Lody aż ciężkie, takie prawdziwe. Oczywiście stoi kolejka, choć nie są w centrum. Do Romy zabrali nas nasi przyjaciele, za co jesteśmy im dozgonnie wdzięczni, bo takich lodów ze świecą szukać. Roma ma długą tradycję, lodziarnia powstała zaraz po wojnie, w roku 1946. Po dziś dzień lody produkują na tej samej włoskiej recepturze, wykorzystując wyłącznie naturalne składniki, a na zapleczu pracują te same, poniemieckie maszyny! A waniliowe są z prawdziwą wanilią, za co z miejsca mają oklaski na stojąco.

IMG_0674

Na kasie siedzi pan Jerzy, właściciel, i z uśmiechem wymienia bilon na żetony. Żetony przekazujemy pani, która dzięki nim wie ile ma nałożyć kulek, a my już tylko spowiadamy się z upragnionych smaków. Dzięki temu systemowi wszystko idzie błyskawicznie i nawet bardzo długa kolejka nie powinna Was przerażać.

IMG_0672IMG_0675

Info

Kulka lodów – 3,30 zł
fb
ul. Ludwika Rydygiera 5, Wrocław

2. Dom Lodów Barton

Ich sława jest i zasłużona, i nagrodzona, bo w tej chwili mają aż sześć lokali. My udaliśmy się do matecznika, czyli do domu przy ulicy Kasprowicza 20. Mają też cudownie staromodne logo z pingwinkiem i od samego patrzenia można się teleportować do dzieciństwa. Za kasą siedzi właścicielka, a do wyboru mamy nie tylko klasyczne smaki, ale również lody bez cukru, laktozy czy glutenu. Proponują swoim gościom smaczne, naturalne lody, równie dobre ciasta i kaloryczną rozpustę, czyli mrożoną kawę z czapą bitej śmietany.

IMG_0699

Miejsce zdecydowanie warte uwagi nie tylko z powodu lodów, ale również pięknego ogrodu i wnętrza urządzonego antykami, które trochę wygląda jak salon cioteczki i jest szalenie przytulne.

IMG_0702

Info

Kulka lodów – 3,50 zł
www fb
ul. Kasprowicza 20, Wrocław (pozostałe adresy na stronie www)

3. Fabryka Lodów Naturalnych

Tutejsze lody powstają na mleku i śmietanie, ale bez jajek, co zdecydowanie czuć w smaku. Najmłodsza lodziarnia w zestawieniu, więc pewnie dlatego ma też nutę szaleństwa i można tu dostać lody o smaku… konopii indyjskich. Może nie ten ostatni smak, ale śmietankowe zdecydowanie wysłały moje kubki smakowe w okolice końcówki PRL-u i przypomniały jak kiedyś bywało (i nadal bywa!) smacznie.

IMG_0636

Info

www fb
ul. Polaka 19, Wrocław

4. Tralalala

Największa spośród wymienionych lodziarni. W stałej ofercie mają aż 96 smaków, właścicielem jest Włoch i – zwłaszcza w weekend – można odnieść wrażenie, że to trochę konglomerat. Jest długa kolejka i ruch, jak w ulu. Ale produkcję można podglądać przez przeszkloną ścianę, co jest bardzo sympatycznym rozwiązaniem. Warto zwrócić uwagę na Tralalala, choć nie ma w niej tego klimatu małych, tradycyjnych lodziarni, które wszyscy znamy. Nam bardzo smakowały żurawinowe i porzeczkowe.

IMG_0641

Info

Mała porcja (1 lub 2 smaki) – 8 zł, duża porcja (od 1 do 3 smaków) – 11 zł
fb
ul. Więzienna 21, Wrocław

5. Dobre Polskie Lody – Adam Woroniak

Maleńka lodziarnia, która produkuje własne lody od roku 1968. Jest tu zaledwie kilka smaków do wyboru, z pewnością ciekawe są cynamonowe. Nie są tak doskonałe, jak w pobliskiej Romie, nieco bardziej rozwodnione, ale wciąż przyzwoite i prawdziwe. Warto tu zajrzeć choćby z sentymentu, bo teleportacja jest w cenie. Czas się tu zatrzymał, więc jeśli macie ochotę na taki klimat, to śmiało idźcie na Cybulskiego.

IMG_0678

Info

Kulka lodów – 2,80 zł
ul. Cybulskiego 10, Wrocław

Lista będzie sukcesywnie uzupełniana, więc dopisujcie swoje typy. Niestety Bola Dosse nie trafiła do tego zestawienia i nigdy nie trafi, ponieważ wiaderka z aromatami widać nawet z ulicy. Natomiast kolejka do Polish Lody nas rozłożyła na łopatki. Może kiedyś, ale na pewno nie tym razem.

Magda

Share on facebook
Share on twitter
Share on print
Share on email

34 odpowiedzi

  1. Warto jeszcze dodać, że w Tralala dzieci dostają lody za darmo. Z pięknym uśmiechem poinformowała nas o tym obsługa i z wyraźną przyjemnością wręczyli Młodemu jego dziecięcą porcję, praktycznie tak dużą jak moją. Najs! To też sprawia, że jesteśmy tam co tydzień u mamy plan wypróbowania wszystkich smaków:-)

      1. Ja do B….o na Hubską tylko jak chodzi o lody bo najbardziej mi przypasowały

        Próbowałam tu i tam, w B… i smaki i konsystencja i składniki naprawde najlepsze

  2. Niestety Tralalala rowniez sa mieszanką aromatów i innych “cudów” w proszku. Nie wiem, czy Polish Lody są w 100% naturalne, ale mije kubki smakowe szaleją na ich punkcie :)) i warto postać w kolejce. A jeszcze lepiej ją ominąć- kupując bez kolejki na wagę :))

    1. No to kuszace finansowo 😉 Przydała by sie taka promo w innych
      lodziarniach 😉 mogliby podpatrzyć 😉 no bo ja niestety tylko Balduno
      preferuje z racji naturalnych składników i smaku oczywiscie, unikam
      sztuczności kiedy tylko mogę a te ich lody jak mają być owocowe to
      jednak owocem smakują a nie chemią

  3. Gdybyście byli w Karpaczu, koniecznie odwiedźcie “spokojną” na konstytucji 3 maja.
    Są dwa smaki lodów, owocowe i śmietankowe, robione na mleku prosto od krowy i z owoców z pobliskich lasów. Prze-py-cho-ta!
    Ciasta też pyszne, szczególnie polecam torcik czekoladowy i bezę <3

  4. Mieszkam obok Polish Lodów i polecam zawitać tam późnym wieczorem, nie w weekend, a najlepiej jak pogoda nie dopisuje – wtedy szybkie otrzymanie upragnionych lodów, bez stania w gigantycznej kolejce, gwarantowane ;D

  5. Co do lodow to jednak smak smakiem ale dla mnie te “naturalne” ale to stuprocentowo a nie tyko z nazwy są najlepsze. Przez was nie wspomniane Balduno czy Baldimo bo coś ostatnio nazwe zmienili – to najlepsze z najlepszych- szkoda że nie spróbowaliście by je ocenić
    Tu nie ma proszku, chemii i sztucznych kolorów, wszystko świeże i naturalne co ma swoje odzwierciedlenie w wyśmienitych smakach , mają lody i dla vegan i dla diabetyków z zerową zawartościa cukru. W kwestii smaku wiadomo- trzeba probować żeby pokochać

  6. Wielkie dzięki za rekomendacje! Właśnie sprawdziłam dwie z tych lodziarni + tą najsłynniejszą chyba na Pl. Bema. Mój osobisty mini ranking: 1. Fabryka Lodów Naturalnych (najważniejsza zaleta: większość lodów jest dla mnie za słodka – te sa idealne!), 2. Roma (w smakach nieowocowych nr 1), 3. Polish Lody (sorbety okropnie przesłodzone).

  7. Witam Serdecznie. Mieszkam na Górnym Śląsku. W ostatni weekend byłem w ZOO Wrocław i jadąc już blisko ZOO tak na rogu przed mostem widziałem ogromną kolejkę do lodziarni. Jak się nazywa to miejsce ? Dobre mają lody ? 🙂

      1. Lodziarnia koło Mostu Zwierzynieckiego, tuż przed zoo (patrząc od strony centrum miasta) to Przełam Lody, są smaczne 🙂

  8. Polecam przepyszne lody od Krasnolóda 🙂
    Prosecco, malina z Porto i uwaga Sorbet piwny mmmm mistrzostwo 🙂
    Otworzyli swój lokal na Komuny Paryskiej, ale ich wyroby można spotkać w wielu innych miejscówkach…

  9. Dziękuję za rekomendacje. Nie jestem wrocławianką i niestety nie znam polecanych lodziarni, sama natomiast od studenckich czasów jeżdżę na Komandorską. Dla mnie jest tam pysznie, lepiej niż Polish lody, które uwielbia córka. Teraz ciekawa jestem smaków Romy, Bartona i pozostałych…

  10. Dzięki za ranking, sprawdzę inne lodziarnie w mieście przy okazji, choć Roma to zdecydowanie mój numer jeden w mieście. Od kiedy ją odkryłam, już tylko tam prowadzę przyjezdnych gości i zawsze są zadowoleni 🙂 PS Nie próbowałam wanilii, bo nie lubię waniliowych lodów w ogóle..Moi faworyci to czarny sezam, słony karmel i sorbety … mmmm. Polish lody – zdecydowanie za słodkie dla mnie…

Dodaj komentarz